ЛЬВІВСЬКИЙ АКАДЕМІЧНИЙ ТЕАТР ВОСКРЕСІННЯ
Lviv Academic Theatre Voskresinnia
 
 
 
    
 
 

WIADOMOŚCI

           

        

 NEWSLETTER  Zapisz się     Wyrejestruj

 

        Repertuar Spektakle Złoty Lew O teatrze Kontakt Archiwum Partnerzy Teatru Download File

 
  Reżyseria Jarosław Fedoryszyn, scenografia i kostiumy  Alla Fedoryszyna

Michał Walczak

   
Piaskownica
 

 

 

 

Wykonawcy: On Andrij Dusznyj / Wołodymir Czuchonkin / Taras Juryczko; Ona  Maria Kowalik  / Natalia Łukaszonok / Halina Stryczak

Dwoje młodych ludzi szuka porozumienia, bo na świecie nie ma nic ważniejszego niż miłość. Piaskownica zachwyca uniwersalnym przekazem i wewnętrzną spoistością, choć opowiada konkretną historię. Dramat odnosi się do każdego człowieka bez względu na wiek i miejsce zamieszkania. Porusza najistotniejsze w naszym życiu problemy: jak zrozumieć drugiego człowieka, jak osiągnąć kompromis i harmonię w relacjach partnerskich, a także z ludźmi z innych społeczeństw i kultur. Opowiada o spotkaniu mężczyzny i kobiety, miejscu człowieka we współczesnym świecie, trudnościach w okazywaniu uczuć i w końcu o potrzebie miłości, którą ma każdy.
Premiera 3 Maja 2009 
 

Spektakl trwa 50 minut

   

RECENZJE

 

Ziarnko do ziarnka
W ramach V Spotkań Teatrów Miast Partnerskich Teatr Woskresinnia ze Lwowa pokazał w Teatrze Nowym w Łodzi inscenizację "Piaskownicy" Jacka Walczaka. Twórcy spektaklu wykazali się wyjątkową wyobraźnią prezentując świeże spojrzenie na tekst jednego z naszych czołowych współczesnych dramaturgów. Osobą, która w pracy nad przedstawieniem odegrała kluczową rolę, był scenograf - stworzył tajemniczy, niezapomniany mikrokosmos, małą planetę, która rządzi się swoimi prawami. Świat, w którym spotykają się Miłka i Protazek trudno przyrównać do jakiejkolwiek znanej rzeczywistości - choć zbudowany został za pomocą prostych środków robi niesamowite wrażenie. Ogranicza się do metalowej konstrukcji w kształcie sześcianu, z której zwisają zawieszone na linach szmaciane lalki. Ubrani w płócienne stroje bohaterowie na głowach mają peruki zrobione z grubego sznurka - podobnie wyglądają lalki. Podstawowym rekwizytem są cztery długie płócienne tunele, w których zanurzają się postaci - w pewnym momencie zostają one podwieszone u stóp lalek by pełnić rolę przebieralni dla Miłki i Protazka, lecz chwilę później zamieniają się w elementy stroju bohaterów lub przyjmują inne funkcje sprawiając, że niewielka przestrzeń wciąż przybiera nowe kształty. Na naszych oczach powstają kolejne światy, w których przedstawiciele obu płci prowadzą ze sobą skomplikowaną, pełną pułapek grę. Widzimy wszystkie etapy związku - od początkowej fascynacji, przez próbę znalezienia wspólnego języka, sposobu na spędzanie ze sobą czasu, po znudzenie, które sprawia, że znajdujemy sobie inny obiekt zainteresowania. Momentem przełomowym jest scena, w której bohaterowie wchodzą do podwieszonych pod sufitem tuneli i zmieniają stroje na krwistoczerwone - przestają być sobie obojętni, do głosu dochodzą namiętności, a nawet płomienne uczucie, ale także wzajemna agresja, próba narzucenia partnerowi swoich racji. To nie może dobrze się skończyć. Olbrzymią rolę w przedstawieniu pełni warstwa dźwiękowa, bowiem w znacznej części spektakl wypełniają plastyczne, pozbawione dialogów sceny, którym towarzyszy nastrojowa, wprowadzająca w trans muzyka. W pełni oddaje ona emocje, w których zanurzają się bohaterowie. Artyści z Teatru Woskresinnia pokazali, że „Piaskownica” jest tekstem wielowymiarowym, że treść znanego dramatu odczytać można na zupełnie nowej płaszczyźnie. Spektakl wypełniają sceny zbliżające go do teatru plastycznego, które sprawiają, że zyskuje on uniwersalny wymiar. Reżyser pozbawił przedstawienie dosłowności odrealniając przestrzeń, pozbawiając je rekwizytów, które wymienione są w tekście Walczaka. Zamiast figurki Batmana i zabawkowego samochodzika mamy bezkształtne tunele, które co chwilę nabierają nowych znaczeń. Okazuje się, że teatr jest magią, można w nim wyczarować wszystko. Wystarczy odrobina wyobraźni. Choć trudno wyobrazić sobie inscenizację tekstu Walczaka, w której słowo miałoby drugorzędne znaczenie, tym razem dialog dziewczyny i chłopaka nie jest tak istotny.

 

 

To oprawa plastyczna i muzyka, a więc pozawerbalne środki wyrazu są w spektaklu najważniejsze. Symboliczna, ciekawa  wizuanie jest ostatnia scena spektaklu - Miłka i Protazek rozwiązują sznurki oplecione wokół nóg podwieszonych na konstrukcji lalek po czym przyczepiają je do krawędzi sześcianu w dowolny, chaotyczny sposób tworząc pajęczynę ograniczającą ich ruchy, w której sami się gubią. Staje się ona metaforą ich relacji, zobrazowaniem momentu, do którego dobrnęli, miejsca, w którym nie można już dalej iść. Z drugiej jednak strony bardzo trudno się wyplątać. Bohaterowie dokładali kolejne oskarżenia i pretensje, które zaczęły wypełniać ich życie, niczym piasek wypełniający klepsydrę. Poddawali się temu dorzucając kolejne żale, pozostawiając sytuacje bez wyjaśnień. Zapracowali na swoją piaskownicę.Olga Ptak, Dziennik Teatralny Łódź, 28 października 2010

 

Zawartość tej strony wymaga nowszej wersji programu Adobe Flash Player.

Pobierz odtwarzacz Adobe Flash

     
 

Przypowieść współczesna
Sztuka "Piaskownica" jest jednym z najsłynniejszych utworów Michała Walczaka. Dzięki uniwersalnemu przesłaniu jego dzieł, twórczość ta wykroczyła poza granice naszego kraju. "Piaskownicę" wystawiono w Teatrze Woskresinnia ze Lwowa. Sztuka, której główną zaletą jest specyficzne operowanie słowem, gdzie sens tkwi w sposobie używania języka, wyreżyserowana przez Jarosława Fedoryszyna, stała się spektaklem wychodzącym poza słowa, a nawet istniejącym niezależnie od nich.
W swojej realizacji Fedoryszyn przedstawił dwa odrębne światy: słów i obrazów. Te dwie płaszczyzny pozornie mijają się, biegną obok siebie, jednak na głębszym poziomie odkrywania znaczeń splatają się, tworząc zawiłą pajęczynę ukrytych sensów. Konkretna historia dwójki dzieci bawiących się w piaskownicy to historia rodzącej się przyjaźni, historia kłótni o lalki czy miejsce do zabawy. W świecie obrazów nie ma jednak ani samochodziku, ani Batmana (którymi nieustannie bawi się Protazek), nie ma nawet samej piaskownicy. Jest za to przypowieść o Nim i o Niej, żyjących w swoistym mikrokosmosie. Jest to zamknięty świat, będący uniwersum, gdzie Każdy i Każda szuka egoistycznie własnego miejsca, azylu, a jednocześnie rozpaczliwie dąży do bliskości z drugim człowiekiem. Dziecięca niechęć chłopców wobec dziewczynek staje się pytaniem o możliwość porozumienia między ludźmi, o to, czy w świecie przemocy i okrucieństwa można sobie pozwolić na okazywanie uczuć. Może lepiej, jak Protazek, wyznaczyć na piasku granicę i zamknąć się w świecie własnej wyobraźni, bo fantazją łatwiej sterować niż życiem? Z koncepcją reżyserską doskonale współgrają kostiumy i scenografia Ałły Fedoryszyn: uboga i prosta, a jednak gromadząca liczne znaczenia. Ograniczona do dużego, metalowego szkieletu sześcianu (do którego przywieszone zostały szmaciane lalki), współgrając ze światłem, dźwiękiem i aktorami, przekształcała się, dając nieskończone możliwości kreowania nowych światów. Aktorzy, sami wyglądający niczym szmaciane lalki, zmieniające się relacje odzwierciedlają właśnie poprzez ingerowanie w przestrzeń. Najpierw chowając się w materiałowych tubach, szukają jakby siebie nawzajem, jednocześnie ukrywając się przed sobą. Później wyciągają z lalek długie sznurki, za pomocą których tworzą w metalowym sześcianie gęstą sieć. Z każdym słowem pojawia się nowy fragment, aż prawie brakuje miejsca, by się poruszać. Miłka i Protazek próbują złapać się za ręce (gdy po wielu sporach zaczęli zdawać sobie sprawę, że coś ich łączy), jednak uwikłani w sieć trudności, norm społecznych czy wewnętrznych rozterek, mogą tylko bezradnie wyciągać ręce. Równie ważna i magiczna, co scenografia, jest w spektaklu muzyka. Sama w sobie niezwykle piękna i klimatyczna była rewelacyjnie dobraną oprawą dla spektaklu Fedoryszyna. "Piaskownica" Teatru Woskresinnia przypomina i utwierdza nas w przekonaniu, że teatr to magia.
Magdalena Mirecka, Teatralia Łódź, 29 listopada 2010

Uniwersalna "Piaskownica" Lwowskiego Teatru Woskresinnia.
Lwowski Teatr Woskresinnia zaprezentował w Teatrze Nowym w ramach Festiwalu Teatrów Miast Partnerskich dramat Michała Walczaka "Piaskownica" w reżyserii Jarosława Fedoryszyna. Spektakl ukazuje zabawę pary dzieci w piaskownicy. Jest to tylko środek do zaprezentowania głębszych ludzkich uczuć i potrzeb.


Potrzeba miłości dotyka każdego
Tytułowa piaskownica staje się uniwersalnym przekazem, dzięki któremu obserwujemy problemy ludzi. Dotyczą one funkcjonowania człowieka w związku, społeczeństwie, czy kręgu kulturowym. Mężczyźni zdaniem twórcy sztuki to egoiści. Kobiety dążą do wielkiej miłości i podporządkowują się dobru związku. Prostota, w jaki sposób, Jarosław i Ałła (scenograf) Fedoryszyn prezentują ludzkie odczucia i zasady moralne jest bardzo harmonijna. Właściwie dobrana symbolika, wykorzystująca jasne środki przekazu, charakteryzuje wszystkie przedstawienia lwowskiego teatru. W godzinnym spektaklu zawarto piękny obraz potrzeby miłości w każdym wieku. Tytułowa piaskownica staje się uniwersalnym przekazem, dzięki któremu obserwujemy problemy ludzi. Dotyczą one funkcjonowania człowieka w związku, społeczeństwie, czy kręgu kulturowym. Mężczyźni zdaniem twórcy sztuki to egoiści. Kobiety dążą do wielkiej miłości i podporządkowują się dobru związku. Prostota, w jaki sposób, Jarosław i Ałła (scenograf) Fedoryszyn prezentują ludzkie odczucia i zasady moralne jest bardzo harmonijna. Właściwie dobrana symbolika, wykorzystująca jasne środki przekazu, charakteryzuje wszystkie przedstawienia lwowskiego teatru. W godzinnym spektaklu zawarto piękny obraz potrzeby miłości w każdym wieku.
bartus moje miasto łódź
 

 

 

 
   

GALLERY